MENU

Do tej pory w moim życiu pojawiły się dwie pasje: taniec i piłka ręczna. Poświęciłem wiele godzin na realizację moich zainteresowań, lecz niestety kluby do których uczęszczałem rozpadły się. Mimo to w niedalekiej przyszłości mam nadzieję wznowić treningi.

Piłka ręczna stała się moim nałogiem w gimnazjum. Nie było dnia w którym chociaż chwilę nie trenowałem rzutów, podań i przeróżnych zwodów. Nasz trener widząc wielkie ambicje i zapał do pracy stworzył drużynę i zgłosił ją do młodzieżowej ligi śląskiej. Początki jak zawsze były trudne. Mimo to nie traciliśmy ochoty do pracy co skutkowało coraz to lepszymi wynikami. Pod koniec sezonu byliśmy w stanie nawiązać walkę z liderami grupy. Niestety drużyna rozpadła się rok po zakończeniu debiutanckiego sezonu. Wielu po prostu znudziło ciągłe rzucanie piłką. Mnie fascynuje to nadal i szukam klubu w którym będę mógł szkolić swoje umiejętności.

Sportowy taniec towarzyski zacząłem trenować w wieku 7 lat. Była to inicjatywa rodziców, którzy na pierwszy trening zaprowadzili mnie pod przykrywką zajęć z kung-fu. Gdy spostrzegłem swoją naiwność było za późno. Całą godzinę płakałem siedząc w kącie. Do teraz nie wiem kiedy przełamałem lody i zaczęło mi się to podobać. Przez następne lata brałem udział w wielu turniejach i pokazach. Sprawiało mi to wiele przyjemności. Całej mojej przygodzie z tańcem towarzyszyła jedna partnerka, którą przez te 9 lat poznałem jak mało kogo.